Więź między człowiekiem i psem jest trwała i głęboka. Ale czy nie byłoby miło, gdyby nasi najlepsi przyjaciele-zwierzęta mogli z nami porozmawiać? A co by było, gdyby mogli przeprowadzić z nami przyjazną rozmowę przy śniadaniu, zamiast znanego mi yap, yap, machania ogonem i żałosnego patrzenia na tost z masłem na naszym talerzu?
Nastał ten dzień. Globalny ruch mający na celu uczenie psów – a także kotów, ptaków, koni i innych zwierząt – mówienia ludzkimi słowami nabiera tempa. Dzięki przyciskom mówiącym, pierwotnie opracowanym dla osób mających problemy z mówieniem (tzw Komunikacja wspomagająca i alternatywna lub AAC), psy na całym świecie wyrażają się w naszym własnym, ludzkim języku. Po prostu naciskają przycisk odpowiadający danemu słowu, a przycisk wypowiada je za nich.
Rosnący ruch na rzecz mówiących psów
Pamiętam, jak przyprowadziłem do domu nowego szczeniaka, żeby dotrzymać towarzystwa mojemu goldendoodle, wspomina Dewey Lindsay Mattock , profesor bibliotekoznawstwa na Uniwersytecie Greenville w Północnej Karolinie. Od 2020 roku uczy Deweya używania mówiących przycisków. Dusty, nowy szczeniak, rzucał się na niego każdego ranka, a on natychmiast podchodził i za każdym razem naciskał przycisk „szalony”. Gdyby nie miał guzików, nie wiedziałbym, co czuje.
Zwierzęta to czujące istoty, posiadające uczucia, emocje i inteligencję, które dopiero zaczęliśmy rozumieć – wyjaśnia Pilleya Bianchiego , założycielka Inicjatywy Chaser i córka zmarłego Johna Pilleya, wyszkolonego behawiorysty jego border collie, Chaser , aby nauczyć się i odpowiedzieć na ponad tysiąc słów.
Był rok 2018, kiedy został logopedą Krystyna Głód przyniosła do domu szczeniaka, którego nazwała Stella, i zaczęła uczyć go używania kolorowych, mówiących przycisków, których używała już w pracy z ludzkimi klientami. Dziś Stella używa ponad 45 słów i potrafi je połączyć w frazy o długości do pięciu słów. Bestsellerowa książka Głód, Jak Stella nauczyła się mówić , rozpoczyna wzruszająca anegdota. Pewnego ranka narzeczony Hunger stał pod drzwiami, gotowy zabrać Stellę na poranną zabawę, kiedy pies odwrócił się, żeby spojrzeć na Christinę, a następnie podszedł do jej tablicy z guzikami, naciskając cztery przyciski, które ogłosiły: Christina przyszła się pobawić, kocham cię. Następnie spojrzała na Christinę i machnęła ogonem.
Inspirowana pracą głodu Alexisa Devine’a , właścicielkę owiec o imieniu Bunny, aby wypróbować gadające przyciski i pod koniec 2021 roku Bunny miała w swoim repertuarze ponad sto słów. Obecnie właściciele psów na całym świecie uczą swoich futrzanych przyjaciół mówienia i omawiają swoje wyniki w Internecie na stronie o nazwie TheyCanTalk.org .
Sukces może być nieuchwytny
Tablice z guzikami, czyli tak zwane urządzenia wspomagające komunikację międzygatunkową, mogą ułatwić zrozumienie między psami a ich właścicielami, wyjaśnia Gabriella Smith, behawiorystka zwierząt pracująca dla firmy Sprytny zwierzak . Ich strona, Płynny zwierzak , oferuje system HexTiles i nagrywalnych przycisków dźwiękowych (gdzie właściciel może nagrać słowo własnym głosem). Według Smitha psy zazwyczaj komunikują głód skomleniem przy miskach z jedzeniem lub sygnalizują zabawę, drapiąc zabawki. W przypadku przycisków – mówi – widzimy, przynajmniej anegdotycznie, te same zachowania, którym towarzyszą naciśnięcia odpowiednich przycisków, takich jak „kolacja” czy „bal”. Smith i jej współpracownicy projektują obecnie eksperymenty, które mają sprawdzić, czy psy rozumieją przyciski i ich znaczenie. znaczenia. W ramach projektu How They Can Talk prowadzone są obecnie badania eksperymentalne i obserwacyjne w domach psów. Albo właściciele zachowują się jak naukowcy-obywatele, albo badacze przychodzą do domów, aby testować zwierzęta. Chcemy dowiedzieć się, jak psy rozumieją przyciski w kontrolowanych scenariuszach, wyjaśnia Smith, ale chcemy też skupić się na nauce przycisków w czasie i na tym, jakie zmienne przewidują sukces.
Na początku sukces może być nieuchwytny. Kiedy Mattock po raz pierwszy próbował trenować Deweya, nie wykazywał zainteresowania guzikami. Naciskał, wąchał i odchodził – wspomina. Wyglądało na to, że tego nie zrozumiał. Próbowała dalej, naciskając przycisk i wypowiadając słowo, a następnie angażując się w aktywność ze swoim psem. Powiedziałam znajomemu, że nie sądzę, że jest zainteresowany i nie chcę go na siłę zmuszać. Pewnego dnia rozmawiałem przez Zoom i nagle usłyszałem „na zewnątrz”. Tej nocy użył wszystkich trzech przycisków odpowiednio i w kontekście. Powiedziała, że od tego czasu dodawanie przycisków było łatwe, a ich komunikacja pogłębiła się i poszerzyła.
Teraz może mi powiedzieć, czy chce spacerować po lesie, okolicy czy parku – mówi. Po przeżuciu patyka złamał ząb i nacisnął „ouch, kość”. Co jeszcze bardziej niezwykłe, pewnego dnia nacisnął guziki obiad, pomóż, głodny, na górze, na dole. Okazało się, że do otworu wentylacyjnego w podłodze wpadła karma dla psów. Dewey próbował to przekazać słowami „góra” i „dół”.
A po usunięciu małego guza z ust, on przekazał swoje cierpienie nad opakowaniem przeciwbólowego fentanylu, stale naciskając przycisk dla zainteresowanych. Nauczył się tego słowa, kiedy Dusty, kolejny pies, wymknął się ze smyczy i pobiegł do lasu, by gonić jelenia. Krzyczałem imię Dusty'ego i mówiłem Deweyowi: „Mama się martwi”, a później dodałem ten przycisk. Mattock zadzwonił do weterynarza i zgodził się, że powinna usunąć plaster z fentanylem, ponieważ psy mogą czuć się po nim zdezorientowane.
sekwencja dobranoc Waltonów
Droga przed nami
W tej chwili, mówi Bianchi, dane są nadal w dużej mierze niepotwierdzone. Wyjaśnia jednak, że zmiany zaczynają się od anegdot. Nauka potrzebuje trochę czasu, aby nadrobić zaległości. Im więcej osób wdroży to podejście w swoich gospodarstwach domowych, tym więcej naukowców zwróci na to uwagę. Jednostronne rozmowy nigdy nie są wartościowe nawiązywanie relacji . Jeśli uda nam się stworzyć dwukierunkowy sposób komunikacji między gatunkami, będzie to pozytywne pod każdym względem.
Pytanie, mówi Bianchi, brzmi: na ile psy naprawdę rozumieją składnię i gramatykę. Czy naprawdę wiemy, co mają na myśli, mówiąc „chcę”? Czy rozumieją, dlaczego chęć poprzedza spacer lub drzemkę? Możemy się uczyć jedynie poprzez dalsze i głębsze eksperymentowanie z nimi.
Bianchi uważa, że ważnym sposobem szkolenia psów w zakresie obszernego słownictwa jest robienie tego w sposób, w jaki robił to jej ojciec: angażowanie ich w zabawę jako nagrodę za naukę.
W międzyczasie, mówi Mattock, mówienie guzików zmieniło jej związek z Deweyem. Może teraz porozmawiać. Może mi powiedzieć, jak się czuje i czego chce. Rejestruję w bazie danych wszystkie przyciski, które nacisnął, i teraz zdaję sobie sprawę, że Dewey tworzy historię. Jestem archiwistą i w pewnym sensie on ma teraz archiwum. Bez tych przycisków nie bylibyśmy w stanie opowiedzieć całej historii Deweya.
Wersja tego artykułu ukazała się w naszym partnerskim magazynie Inside Your Dog’s Mind w 2022 roku.