Dolly Parton była przytłoczona wirą emocji od czasu utraty męża Carla Deana, który zmarł w wieku 82 lat w ich domu w Nashville w stanie Tennessee. Żonaty przez prawie sześćdziesiąt lat, historia miłosna pary była dość silna, dzięki czemu śmierć Deana jest przełomowa dla Partona.
W nowym wywiadzie 79-latek, który teraz próbuje dostosować się do życia bez niej Długoletnie Partner otworzył się na temat emocjonalnej podróży, ujawniając smutek i wdzięczność, które zdefiniowały jej życie w tym trudnym czasie.
Powiązany:
- Dolly Parton mówi, jak radzi sobie kilka tygodni po przegranej męża, Carl Dean
- Stella Parton łamie ciszę po śmierci męża swojej siostry Dolly Parton
Dolly Parton wyjaśnia trudność radzenia sobie ze śmiercią męża, Carla Deana
amerykańskie bliźniaki syjamskie Abby i BretaniaZobacz ten post na Instagramie
Post udostępniony przez dziś (@Todayshow)
Pojawiając się w piątkowym odcinku Dzisiaj , Parton to ujawnił Radzenie sobie z utratą męża nie było łatwe . „Jolene” Crooner przyznał, że rozmowa o Deanie przynosi łzy w jej oczy, ponieważ przez całe życie był bardzo oddanym i wspierającym partnerem. Zauważyła także trudność życia bez swojego partnera, z którym stworzyła serię wspólnych nawyków i rutyn podczas ich sześcioletniego romansu.
Jednak zwycięzca Grammy wyjaśnił, że pomimo pomimo waga jej żalu , znajduje w swojej pracy ukojenie, która była źródłem siły i ogromną rozrywką dla niej, gdy nadal radzi sobie z tragedią.
słodkie gwiazdy alabamy w domu

Dolly Parton i jej zmarły mąż, Carl Dean/Instagram
Dolly Parton wyraża wdzięczność swoim fanom za wsparcie
Parton podzielił swoje szczere uznanie dla przytłaczającej miłości I wsparcie, które otrzymała po śmierci męża. Wyraziła głęboką wdzięczność za niezliczone karty, listy i kwiaty wysłane do niej od fanów na całym świecie, uznając, jak dotknięta była ich życzliwość. W swój zwykły ciepły sposób 79-letnia humorystycznie zauważyła, że nie była świadoma popularności męża, dopóki nie była nasycona dobrym życzeniami z każdego zakątka świata.

Dolly Parton poślubi Carl Thomas Dean w 1966/Instagram
Piosenkarka wcześniej poświęciła czas, aby bezpośrednio zwrócić się do swoich fanów, dziękując im za szczere wiadomości i gesty współczucia. Wyjaśniła, że chociaż nie mogła odpowiedzieć na każdą osobę indywidualnie, Ich wsparcie wiele dla niej znaczyło i zapewnił jej bardzo potrzebny komfort.
yakety yak nie wracaj->