Mick Fleetwood, członek-założyciel Fleetwood Mac , podzielił się kiedyś jednym z najbardziej przerażających doświadczeń, jakie miał podczas pozowania do zdjęcia na okładkę albumu zespołu, Pan Cudowny. Po spotkaniu z bliskimi śmierci Fleetwood pojawił się na okładkach innych albumów, m.in Plotki oraz Taniec , który ukazał się w 1997 roku, przy czym ten pierwszy został opisany jako jeden z najlepszych lat 70.
Zdjęcie na okładce przedstawia piosenkarza Steviego Nicksa, ubranego w ciemne szaty, trzymającego się za ręce z Mickem Fleetwoodem, który opiera stopę na stołku i ma dwie drewniane kulki skradziony z toalety w pubie zwisającej między jego nogami. Jego wizerunek na okładce Plotki uczynił akcesoria hydrauliczne, których używał, bardzo cennymi, które niedawno sprzedali na aukcjach Juliena za rekordową kwotę 128 000 USD.
niech Mikey to spróbuje
Mick Fleetwood prawie został zmiażdżony przez krowę, gdy był prawie nagi
Już dostępne: reedycje LP „The Dance” i „Say You Will”!
Zdobądź swój egzemplarz już dziś @Amazonka : 'Taniec': https://t.co/T92zfwP1Bb i „Powiedz, że będziesz”: https://t.co/VlXRI1efls pic.twitter.com/Pfyn1GsSLc
— Fleetwood Mac (@fleetwoodmac) 15 października 2018 r
W rozmowie z Syriusz XM, 75-latek otworzył się na temat incydentu, który mógł kosztować go życie podczas tworzenia okładki albumu Pan Cudowny który ukazał się w 1968 roku. Był to pierwszy występ Fleetwooda na okładce zespołu, a pierwotnym planem było pozowanie półnagie.
ZWIĄZANE Z: Skradziona część toalety Micka Fleetwooda sprzedaje się za 128 000 $
„Mam wspomnienie lub jedno [zdjęcie na okładce], które nie przetrwało… próby ssania wymion krowy. To było na farmie mojej matki chrzestnej. Miała to być okładka albumu i tak się chyba stało Panie Cudowny, ' wyjaśnił. „Musiałem wejść pod krowę, a był mroźny poranek — w zasadzie tylko w samych majtkach — i dostać się między nogi krowy, aby zrobić ujęcie kadru i nóg”.

Zrzut ekranu wideo z YouTube
Mick Fleetwood jest wdzięczny, że żyje
Perkusista ujawnił ponadto, że jest wdzięczny, że nie zginął w wyniku tego incydentu. „…I mam wielkie szczęście, że w ogóle tu jestem, ponieważ ciągle to robi [tupiąc nogą]. Musieliśmy zrezygnować z tej sesji, ale jest jedno niewyraźne zdjęcie… okładki albumu, która mogła być końcem wszystkiego”.
właściwy sposób korzystania z otwieracza do puszek

Zrzut ekranu wideo z YouTube
Doprowadziło to do zmiany pomysłu na okładkę, gdzie przód przedstawiał nagiego Micka Fleetwooda od klatki piersiowej w górę, podczas gdy tył miał inne nieubrane części starannie chronione liśćmi.