Rick Astley dzieli się swoimi prawdziwymi uczuciami w związku z hitem „Never Gonna Give You Up” — 2025
Czterdzieści lat po wydaniu hitowego singla „Never Gonna Give You Up” Ricka Astleya wydał pamiętnik pt Nigdy: autobiografia spojrzeć wstecz na swoją karierę i niedawny powrót. Przypomniał sobie także swoje trudne dzieciństwo, obserwując regularne kłótnie rodziców i ostatecznie rozwód, gdy miał 5 lat.
Podzielił się tym, co naprawdę czuje w związku z „ Nigdy cię nie zrezygnuję ”, który stworzył sam jako pisarz, instrumentalista, wokalista i producent. Chociaż Rick aktywnie promuje swój program radiowy i podcast w mediach społecznościowych, uważa, że w dzisiejszych czasach korzystanie z nich jest zniechęcające.
Powiązany:
- Rick Astley nakręca teledysk „Never Gonna Give You Up” 35 lat później
- Jakie słowo ilustruje wyrażenie „daj, dawaj, dawaj”?
Rick Astley wciąż jest wdzięczny za swój hit

Ricka Astleya/Instagrama
Rick odniósł sukces dzięki „Never Gonna Give You Up” pod koniec lat 80., co do dziś go zaskakuje. Jego żona i menadżerka, Lene Bausager, która była wówczas jego dziewczyną, zachęcała go do promowania piosenki, która zajmowała pierwsze miejsca na listach przebojów w Wielkiej Brytanii i Republice Południowej Afryki oraz przyniosła Rickowi wiele nagród.
judith light i tony danza
Rick przyznał, że choć wykonywał ten klasyk milion razy , to mu się nigdy nie znudzi. Pozostaje wdzięczny za utwór, który stworzył, aby po prostu odkryć, jak wygląda tworzenie muzyki od zera. 58-latek w dużej mierze przypisuje swój sukces międzynarodowej sile, jaką zapewniła mu RCA jako jego wytwórnia płytowa.

Ricka Astleya/ImageCollect
Najlepszy występ Ricka Astleya w historii
Rick zrobił sobie przerwę w karierze w połowie lat 90., po czym przeszedł na emeryturę, aby skupić się na rodzinie i biznesie. Powrócił w następnej dekadzie z albumami i występami, które wielokrotnie zajmowały czołowe miejsca na listach przebojów, zdobywając nominacje do nagród i po drodze kilkoma zwycięstwami.

Ricka Astleya/Instagrama
W zeszłym roku Rick wystąpił na scenie Pyramid w Glastonbury z zespołem The Blossoms i uważa ten występ za swój najlepszy występ w swojej historii, pobijając swoje wykonanie utworu „Never Gonna Give You Up” przed wielomilionową publicznością na całym świecie w 1988 r. Wspomina, jak jego córka Emilie zachęcała go, aby cieszył się sesją, podczas gdy on denerwował się ogromną sceną.
-->