Sara Ferguson znana jest ze swoich powiązań z brytyjską rodziną królewską, działalności charytatywnej i zaangażowania na rzecz dzieci chorych na raka. W latach 1986–1996 była żoną księcia Andrzeja, księcia Yorku. Będąc członkiem rodziny królewskiej, przez lata angażowała się w działalność charytatywną, którą kontynuowała po rozwodzie.
Była brytyjska członkini rodziny królewskiej również miała osobiste doświadczenia z rakiem, co jeszcze bardziej ukształtowało jej świat i wpłynęło na jej decyzję o większym zaangażowaniu się w inicjatywy związane z rakiem i programy charytatywne. Sarah podzieliła się tym swoim ostatnim diagnoza raka umocniła ją w postanowieniu przezwyciężenia uzależnienia od objadania się.
Powiązany:
- Podróż Melissy Gilbert w stronę samopoznania rozpoczęła się na planie „Małego domku na prerii”
- Jak Lisa Marie Presley pomogła księżnej Sarah Ferguson w „mrocznym momencie”
Wewnątrz diagnozy raka Sarah Ferguson

Sarah Ferguson/ImageCollect
Mniej więcej latem ubiegłego roku Diagnoza raka piersi Sarah stała się wiedzą publiczną. Na szczęście nowotwór został wykryty wcześnie, ponieważ był jeszcze w początkowej fazie. Leczenie Sarah obejmowało pojedynczą mastektomię i operację rekonstrukcyjną. Nie była to jednak jej jedyna obawa związana z rakiem, ponieważ na początku tego roku zdiagnozowano u niej złośliwego raka skóry.
co się stało z odlewem małego domku na prerii
Czerniaka wykryto w odstępie prawie roku, gdy była jeszcze w trakcie leczenia rekonstrukcji mastektomii. Sarah jest zdecydowana, a jej lekarze wykonują świetną robotę, stawiając jej zdrowie na pierwszym miejscu i dbając o wszystkie jej obawy i potrzeby.

Sarah Ferguson/ImageCollect
Sarah Ferguson twierdzi, że ograniczenie leczenia raka przybliżyło ją do odkrycia siebie
Sarah ujawniła w raporcie Wiadomości GB że jej przygoda z chorobą nowotworową zakończyła się niepowodzeniem, a leczenie, które podejmuje, wpłynęło na nią, aby była bardziej świadoma swoich potrzeb emocjonalnych. Zauważyła, że jej inwazyjna operacja okazała się skuteczna, ponieważ „trzeba było mnie dosłownie wyrzeźbić, aby odciąć się od nałogu zwątpienia i samoosądu, z którym żyję od 11 roku życia”.

Sarah Ferguson/ImageCollect
Była księżna Yorku wyznała, że jej uzależnieniem jest „jedzenie” i poradziła swoim fanom, aby „nie czekali, aż ktoś ją rozetnie, aby pozbyć się nałogu”. Dodała, że po zdiagnozowaniu raka dokładnie określiła swoje priorytety, gdy zauważyła, że „je zamiast żyć”. Chociaż Sarah nadal przechodzi leczenie, w wieku 65 lat jest wdzięczna, że „jest teraz wolna od okowów niegodziwości i zwątpienia”.
-->