Justine Bateman wyjaśnia odważną decyzję o „naturalnym” starzeniu się: „Po prostu nie obchodzi mnie to” — 2025



Jaki Film Można Zobaczyć?
 

Justine Bateman, która zyskała sławę grając Mallory Keaton w sitcomie z lat 80 Więzy rodzinne , niedawno otworzyła się na temat tego, dlaczego wybiera naturalność starzenie się zamiast sięgać po botoks, wypełniacze lub inne rodzaje zastrzyków kosmetycznych. 57-latek pojawił się w jednym z ostatnich odcinków programu 60 minut Australia, który badał trend wśród kobiet po 50. roku życia, które chcą powitać proces starzenia się.





Podczas wywiadu z dziennikarką Amelią Adams, który wyemitowano 19 marca, Bateman została zapytana, czy kiedykolwiek rozważała zwrócenie się do zabiegi kosmetyczne aby spowolnić oznaki starzenia. Przyznała, że ​​kuszące może być spojrzenie w lustro i wyobrażenie sobie, że poddaje się liftingowi lub innej operacji kosmetycznej, która może usunąć zmarszczki i nadmiar skóry.

Justine Bateman mówi, że zdecydowała się na naturalność

  Bateman

Instagram



Aktorka zdradziła, że ​​ostatecznie zdecydowała się przyjąć naturalny proces starzenia, zamiast uciekać się do sztucznych środków. „Jasne, możesz to wszystko zrobić” - powiedział Bateman. „A potem czuję, że nie tylko wymazałbym cały swój autorytet, który mam teraz, ale także lubię czuć, że jestem teraz inną osobą niż wtedy, gdy miałem 20 lat. Lubię patrzeć w lustro i widzieć te dowody. ”



POWIĄZANY: Justine Bateman, Mallory z „Family Ties”, ma teraz 56 lat i zajmuje się reżyserią

Bateman opowiedziała także o swoich odczuciach wobec młodych kobiet decydujących się na zabiegi kosmetyczne: „Jest mi smutno, że nie tylko cieszą się życiem. Smutno mi, że są odciągani od tego, co mają robić w życiu, przez tę pochłaniającą ideę, że muszą naprawić swoją twarz, zanim cokolwiek innego będzie mogło się wydarzyć”.



Ujawniła ponadto, że nie ma nic przeciwko temu, co ludzie mówią o zjawisku biologicznym. „Kiedy mówisz:„ Czy w starzeniu się jest piękno? ”- wyjaśniła. „Czy naprawdę nie mówisz:„ Czy myślisz, że inni ludzie mogą uważać starzenie się za piękne? ”I po prostu mam to gdzieś…”.

  Bateman

Instagram

Justine Bateman wyznała, że ​​początkowo bała się starzenia

W przeszłości aktorka wyrażała zaniepokojenie negatywnym wpływem strachu przed procesem starzenia. W 2018 roku znakomita autorka napisała bestsellerową książkę pt Sława: porwanie rzeczywistości który dotyczył społecznej obsesji na punkcie kultury celebrytów i ogromnej presji związanej z byciem w oczach opinii publicznej.



  Bateman

Instagram

W 2021 roku autor wystąpił gościnnie na DZISIAJ z Hodą i Jenną rozmawiać o wątkach obecnych w jej powieściach. Bateman ujawniła, że ​​gdy miała 41 lat, pamiętała, jak szukała swojego nazwiska w Google i natknęła się na uwagi, że wygląda na starą. „Mogą przeczytać o tym bardziej szczegółowo w tej książce, Sława , ale zabrało mnie to do króliczej nory” – powiedział Bateman Hodzie Kotbowi. „Sprawiłem, że ludzie, którzy krytykują moją twarz, mają rację, a ja się mylę. I wpłynęło to na mnie o wiele głębiej, niż myślałem, i na znacznie dłużej, niż myślałem. Ale kiedy rozwinąłem to, docierając do tego, co było moim irracjonalnym lękiem, który przyciągnął ten pomysł i sprawił, że stał się dla mnie rzeczywistością, chciałem zrobić to dla całego społeczeństwa”.

Bateman zakończył, dzieląc się kilkoma radami dla osób, które badają swoje wady, patrząc w lustro. „Nic w twojej twarzy nie wymaga naprawy” – powiedziała. „Jesteś czymś więcej niż jedną stopą kwadratową skóry”.

Jaki Film Można Zobaczyć?