Jenny Boyance była na długo oczekiwanych rodzinnych wakacjach i powinna bawić się najlepiej w swoim życiu, pluskając się w hotelowym basenie ze swoimi dziećmi. Ale jedyne, na czym mogła się skupić, to znajome uczucie pieczenia w podbrzuszu, które zwiastowało początek kolejnej infekcji dróg moczowych.
Następnego dnia, kiedy wraz z rodziną weszła na pokład samolotu lecącego do Albuquerque w Nowym Meksyku, Jenny odczuwała jeszcze większy dyskomfort i musiała często oddawać mocz. Większość trzygodzinnego lotu spędziła zamknięta w łazience. Nie mogę już tego znieść, pomyślała zirytowana.
Jenny, wówczas czterdziestoletnia, cierpiała na nawracające infekcje dróg moczowych, odkąd pamięta. W wieku 20 lat zdiagnozowano u niej chorobę zwężenia cewki moczowej, lub bliznowacenie w cewce moczowej lub wokół niej, które zwykle wynika z zapalenia, urazu lub infekcji i ogranicza przepływ moczu z pęcherza. W tym czasie przeszła rozszerzenie cewki moczowej, czyli zabieg otwierający zwężenie cewki moczowej. Niestety to nie pomogło i przez kolejne dwie dekady cierpiała na chroniczne infekcje.
Przez lata Jenny wypróbowała wszystkie dostępne leki na receptę, aby złagodzić jej stan, aż w końcu wszystkie przestały działać po kilku dniach lub tygodniach. Kiedy więc po podróży poszła do lekarza i przepisał mu kolejny antybiotyk, wahała się, czy go uzupełnić. Nie mogę wrócić tą drogą, zadecydowała. Muszę znaleźć trwałe rozwiązanie.
Kim Anderson i Stevie Nicks
Proste lekarstwo
Ponieważ nie miała szczęścia w przypadku konwencjonalnych metod leczenia, Jenny wyjęła posiadaną książkę na temat leczenia holistycznego i przejrzała indeks infekcji dróg moczowych. Wpis, który znalazła, opisywał zatrzymanie ZUM poprzez zmianę PH moczu.
Tajna broń? Wodorowęglan sodu, lub soda oczyszczona zmieszana z wodą. Brzmiało to zbyt prosto, aby mogło być prawdziwe. Ale nie mając nic do stracenia, Jenny wyjęła ze spiżarni pudełko sody oczyszczonej i, jak sugerowała książka, dodała łyżeczkę do ośmiu uncji wody, po czym wypiła. Powtórzyła dawkę jeszcze trzy razy w ciągu następnych kilku godzin i wkrótce zauważyła, że ból maleje. Następnego dnia zniknęło całkowicie.
potsie z szczęśliwych dni
Od tego momentu Jenny trzymała pod ręką pudełko sody oczyszczonej i ilekroć poczuła charakterystyczne pieczenie i ucisk w brzuchu, wypijała roztwór sody oczyszczonej, popijając od czterech do sześciu szklanek po osiem uncji w ciągu kilku godzin. Ku jej radości objawy ustąpiły, bez wystąpienia u niej pełnoobjawowego ZUM.
Odkryła także Alka-Seltzer Gold, czyli Alka-Seltzer bez aspiryny (tylko wodorowęglanu) i twierdzi, że działa równie dobrze. Teraz podczas podróży nosi ze sobą paczki na wypadek, gdyby poczuła podrażnienie lub ból. Po latach i wydawaniu tysięcy dolarów na lekarzy i leki, które nie przyniosły ulgi, w końcu znalazłem coś, co działa za każdym razem! mówi Jenny, obecnie 54. I pomyśleć, że cud był przez cały czas w mojej kuchni!
Wersja tego artykułu pierwotnie ukazała się w naszym drukowanym czasopiśmie , Świat Kobiety .