Niezależnie od tego, czy robisz spaghetti, muszkę, penne, czy makaron w innym kształcie, prawdopodobnie zaczynasz proces od zagotowania wody w garnku. Cóż, wszystkie minuty, które spędziłeś na oczekiwaniu na uformowanie się bąbelków, mogły w rzeczywistości zostać zmarnowane. Podobno powinniśmy jednocześnie podgrzewać wodę i makaron.
Jeśli uważasz, że to brzmi szalenie, nie jesteś sam. Kiedy natknąłem się na wskazówkę, byłem całkowicie sceptyczny od Altona Browna , choć nie da się ukryć, że ten człowiek wie, o czym mówi w kuchni. Więc pomimo moich początkowych zastrzeżeń, byłem dość zaintrygowany. Podobał mi się również pomysł zaoszczędzenia czasu na oczekiwaniu, aż woda się zagotuje przed dodaniem makaronu. Im szybciej to zjem, tym lepiej!
Według Browna zaczynasz od włożenia makaronu do garnka, zalania go zimną wodą i przykrycia pokrywką. Następnie wystarczy postawić na kuchence i poczekać, aż się zagotuje. Gdy zacznie wrzeć, zdejmij pokrywkę i zmniejsz ogień na kilka minut. Gdy konsystencja będzie al dente, zgarnij ją za pomocą sitka ze szczeliną ( Kup na Amazonie, 9,99 USD ) i podawać.
Zrobiłem wszystko nieco inaczej – głównie dlatego, że byłem głodny i skupiłem się na zjedzeniu posiłku – i zupełnie zapomniałem o przykryciu garnka pokrywką, ponieważ nigdy wcześniej nie robiłem tego w przypadku makaronu. Kiedy moje cavatappi się zagotowało, zmniejszyłem ogień zgodnie z instrukcją Browna i kilka razy zamieszałem, żeby mieć pewność, że się nie sklei. Użyłem dużej łyżki do gotowania, która pozwoliła mi poczuć, jak gęsty jest makaron podczas mieszania – zdecydowanie był nadal dość sztywny, gdy początkowo zmniejszyłem ogień.

Instrukcje Browna mówią, że powinieneś pozwolić mu gotować w ten sposób przez cztery i pół minuty, ale byłbym ostrożny, biorąc pod uwagę, że piece mogą się różnić. Testowałem makaron już po około dwóch minutach gotowania (stosuję metodę degustacyjną) i był już idealnie al dente. Nie mam sitka, więc odsączyłam go na zwykłym durszlaku, co nie miało żadnego wpływu na makaron.
Gdybym postępował zgodnie z instrukcjami na pudełku, musiałbym poczekać co najmniej pięć minut, aż woda się zagotuje, a następnie kolejne siedem do dziesięciu minut, aż makaron się ugotuje. Ale w przypadku tej metody cały proces trwał łącznie około siedmiu minut. Tak się złożyło, że tyle czasu zajęło mi podsmażenie warzyw, które posiekałem na wierzchu makaronu, więc wszystko było gotowe od razu. Makaron, posiekane grzyby, brokuły i czosnek wrzuciłam do miski z odrobiną oliwy z oliwek i odrobiną maślanego smarowidła, po czym przykryłam płatkami papryczki chili i czarnym pieprzem. Pyszne!

Choć nie trzymałam się sztywno metody Browna, nie przesadzę, jeśli powiem, że to bez wątpienia najlepszy makaron, jaki kiedykolwiek zrobiłam – jeszcze przed dodaniem dodatków. Konsystencja była w sam raz, nawet nie była papkowata, a ciasto zostało zrobione szybciej niż zwykle. Prawdę mówiąc, prawdopodobnie w przyszłości będę go gotować nieco krócej, aby ugryzienie było nieco ostrzejsze (i wcześniej w brzuchu). Nie mogę w to uwierzyć, ale już nigdy nie wrócę do mojej starej metody gotowania makaronu.
Wypróbuj to sam, gdy następnym razem ugotujesz makaron, a może i ty uwierzysz w ten szum!